Bóg bez miłości jest niczym – pustką, iluzją i grą pozorów.
To samo się tyczy Kościoła, miłosierdzia, Mszy Świętej i Jezusa.
Miłość już odeszła na Zachód.
Módlmy się żeby wróciła i nie zostawiała nas na pastwę pustego Miłosierdzia Bożego, czyli Diabła.